Kahina – berberyjska prorokini i królowa Aurès
Pod koniec VII w. Kahina wyruszyła na czele plemion pustyni na arabskich najeźdźców. Pokonała ich, by podjąć najpotworniejszą decyzję w historii Maghrebu. Historycy do dziś dyskutują o sensie jej walki oraz przyczynach klęski. I o tym, czy była żydówką, czy chrześcijanką.
Kto dziś zwiedza północ Afryki, musi odnieść wrażenie cywilizacyjnego ubóstwa; oto lokalni muzułmanie z biedy budują na piaszczystej ziemi swoje nigdy niedokończone domy; miasta są brudnawe, rzadko kiedy wyposażone w obiekty godne uwagi. Ziemia wysuszona i półmartwa, tu i ówdzie obsadzona po horyzont gajami oliwnymi. I wędruje się z tym stereotypem w pamięci, aż trafia do ruin Kartaginy, Sabrathy czy Leptis Magna – i wtedy stajemy zdziwieni wobec ruin upadłych miast, i pojawia się refleksja o potędze cywilizacji, która tu niegdyś była.
Amfiteatr w Afryce
Jakże silne jest to wrażenie w miejscu zwanym przez Arabów Al-Dżamm, gdzie w odległym od morza punkcie na mapie z zakurzonego tunezyjskiego miasteczka wyłania się nagle gigantyczny kamienny złom, ruiny rzymskiego amfiteatru rozmiarów niemal rzymskiego Koloseum. O ile jednak tamten zabytek jest u siebie, przy Forum Romanum, całkiem na miejscu, o tyle amfiteatr w El-Jem wydaje się jakąś piramidalną bzdurą; niby skąd tu zabytek tej rangi? Wysokie mury arkadowych ganków amfiteatru, nienaruszone sklepienia podcieni, eliptyczny krąg dawnych trybun w stanie niemal nienaruszonym, pośrodku fundamenty podziemi, na których układano niegdyś deski podłóg, doskonale zachowane cele gladiatorów, inne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)


